Hej:)Dzisiaj bedzie pachnący post o zapaszkach jakie towarzyszyły mi i szły ze mną przez cały rok 2014 i jestem pewna, że będą mi jeszcze towarzyszyć w tym roku:)
Zacznę od najlżejszego zapachu który kojarzy mi się z czymś dobrym lekko słodkawym ale nie mdlącym czyli mgiełki od Victoria's Secret o magicznie brzmiącej nazwie Love Spell:)
Odświeża i nawilża skórę. Zawiera kojący ekstrakt z aloesu i uspokajający rumianek.
Nuty zapachowe: wiśnia, brzoskwinia, biały jaśmin.
Mgiełka ta zostaje na długo w głowie jak się ją raz powącha. Pochłonęła mnie całkowicie i uzależniła. W zapachu jest słodkawa, kwiatowa czasami ma zapach gumy balonowej Donald:D Zpach utrzymuje się na mojej skórze przez 3-4godziny. Świetna w lecie, ja ją uzywam także w zimie na skórę po kąpieli:)
Nuty zapachowe:
nuta głowy: świeża cytryna Amalfi, olejek neroli, bergamotka, sorbet gruszkowy
nuta serca: kwiat pomarańczy, płatki frezji, mimoza, lilia wodna
nuta bazy: krystaliczna ambra, drewno gwajakowe, drogocenne piżmo
Piękny zapach do którego słabość wykazują niektórzy mężczyźni;) Utrzymuje sie na mojej skórze bardzo długo, na kurtce czy szaliku ok. tygodnia. zapach świeży, a zarazem zmysłowy:)
Uwielbiam paczule mimo, że przebija się w tym zapachu to jednak nie dominuje raczej pięknie rozwija się pod wpływem temperatury ciała. Zapach ten jest bardzo trwały czuć go nawet w następnym dniu. Zapach idealny na elegancką kolację lub wszędzie gdzie towrzyszy nam wieczorowa kreacja.
To moi trzej faworyci, choć perfum cała półka:)a co Wy moglibyście polecić?:)
Żadnego z tych zapachów nie miałam. Muszę przetestować perfumy Jimmy Choo:)
OdpowiedzUsuńZ wielką chęcią sprawdziłabym Victoria's Secret. :)
OdpowiedzUsuńChciałabym kiedyś wypróbować te mgiełki
OdpowiedzUsuńŻadnego nie miałam, ale z opisów wydają się bardzo ładne :)
OdpowiedzUsuńtez nie miałam:(
OdpowiedzUsuńChętnie bym je powąchała :)
OdpowiedzUsuńNie miałam okazji jeszcze wąchać :(
OdpowiedzUsuńVersace Yellow Diamond - miałam próbkę i bardzo mi się podobała.
OdpowiedzUsuń