Czytając rożne artykuły natknęłam się na wzmiankę dotyczącą różnic w działaniu i zastosowaniu masek oraz odżywek. Maska ma za zadanie rozchylić łuski włosa tak aby substancje pielęgnacyjne wniknęły w środek natomiast odżywka działa na zewnątrz i jej zadaniem jest domknąć łuski i wygładzić włos. Idąc za ciosem tej informacji postanowiłam wypróbować to czego się dowiedziałam. Nałożyłam na włosy olej z Alterry: migdały i papaja i kolejno maskę z olejami z biovaxu, zaplotłam warkocz i poszłam spać. Rano umyłam włosy szamponem z biovaxu i nałożyłam odzywkę z Alterry granat i aloes.
Moje spostrzeżenia:
Tłustość olejowa gdzieś zniknęła tak jakby olej wniknął o wiele bardziej we włosy. Włosy były dociążone i miały bardzo wysoki połysk jednak pod koniec dnia troszkę przeciążyło je i miałam nieco "przyklep". Optycznie pogrubiło mi włosy i zagęściło. Mam ochotę wypróbować ten sposób w różnych kombinacjach bo efekt był super:)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz